niedziela, 31 marca 2013

Rozdział pierwszy...Wszystko ma swój początek..

ROZDZIAŁ PIERWSZY
~Moja rodzina~
  Heyy.Nazywam sie Angie i mam 15 lat.Mieszkam w Paryżu.Pewnie myślicie że jest tutaj niesamowicie, wręcz przeciwnie każdy dzień jest nudny.Nie znam zbytnio tych okolic ponieważ mieszkam z macochą , która nie chce żebym opuszczał dom...Mam także przyrodnia sistrę Elizę.Jest ona miłą.ładna,wesoła dziewczyną.Nie mogę sobie wyobrazić że Eliza może być córką  Eryki-imię mojej macochy-ponieważ bardzo róznią się charakterem.Eliza jest moją jedyna tu koleżanką.
  Jednak po kilku tygodniach w Paryżu zauważyłam że mieszka tu bardzo dużo ludzi.Chciałabym bardziej zwiedzic te miasto, ponieważ czuję że chowa ono jakąś tajemnice.Oczywiście chodze do szkoły jak każde dziecko.Szkoła jest dość mała.A ,,ludność" naszej szkoły dzieli się na pare typów a o to one: -sportowcy -kujoni -muzycy -popularni i oczywiście -ofiary losu i właśnie tam należe .Eliza należy do sportowców, ponieważ jest cherliderką.Jest taki chłopak o imieniu Alex.Jest bardzo przystojny...No ale co taka ja miałabym u niego sznase???No właśnie .On ma  ciemnobrązowe lśniące krótkie włosy.Jest dość szczupły.Jego oczy są duż, ciemno brązowe <3 <3...Prawie każda dziewczyna na niego leci..Należy do popularnych ponieważ,nie dość że jest ładny to gra w piłkę nożną oraz gra w kapeli muzycznej.Jest wprost ideałem.Jednak ma tez słabe strony jak np.:Nie rozumie matematyki i hiszpańskiego...ale z tytułu ze jest popularny zawsze mu jakis kujon odrobi.
  Oczywiście jak każda szkoła mamy swoją primadonnę  czyli Bonni Emund...Jest to też siostra Alexa. Boni lubi się we wszystko wtrącac.Nie obchodzi jej czyjeś zdanie, bo liczy się tylko ona!!
   A całą elitę popularnych twożą: Bonni, Alex, Evan, Sharon, Daisy, Marco ,David i Avalon.
Popularni mają własna strone i tam ,,rządzą" włąśnie oni.Wymieniaja się informacjami i nie znwarzają na innych.Moim zdaniem każdy jest taki sam, nie powinniśmy zwracac uwagi na wygląd ani na prznależnośc do grup.Powinniśmy być sobą i to sie liczy!
   Jutro całą klasą pójdziemy zwiedzać ruiny starego zamka.Już się nie umiem doczekać.Moim zmartwieniem jest tylko to czy ktoś  będzie chciał ze mną gadać ponieważ Eliza nie jedzie ,a moja klasa nie przyzwycziła się jeszcze do mnie..Wręcz przciwnie nienawidzi mnie...ale nie chce powiedzieć za co.. :/ Mam nadzieję że jutrzejszy dzień skończy się dobrze.

3 komentarze: